Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego niektórzy łatwo dochodzą do majątku, a inni mają ciągłe problemy, żeby związać koniec z końcem? Czy ta różnica wynika z ich wykształcenia, inteligencji, umiejętności, wyczucia czasu, nawyków zawodowych, kontaktów, odrobiny szczęścia, czy też może z inwestycji, które wybrali? Zaskakująca odpowiedź brzmi: z żadnej z tych rzeczy!
T. Harv Eker – Bogaty albo biedny? Po prostu różni mentalnie!
Tak brzmi wstęp do pierwszej książki z dziedziny finansów, którą czytałam. Jeśli jeszcze nigdy nie czytałeś niczego z tej branży, to tę lekturę polecam Ci właśnie na samym początku. Wiedzę z książek warto od razu wdrażać, a nie tylko przeczytać i wiedzieć, dlatego polecam Ci po zakończeniu czytania tego posta, skorzystać z proponowanych rozwiązań i od razu wcielić je w życie. Gwarantuję Ci, że jeśli zastosujesz te techniki u siebie, to Twoja sytuacja finansowa znacznie się polepszy.
Przedstawię Ci koncepcję, dzięki której będziesz mógł się bogacić, lepiej kontrolować swoje finanse i dzięki temu poprawiać komfort życia.
Jakie są filary bogactwa?
T. Harv Eker w swojej książce pisze o trzech filarach bogactwa, jakie dotyczą każdego, kto chce być bogatszy. Warto wspomnieć, że autor pisząc o bogactwie i biedzie, ma na myśli mentalność, a nie stan posiadania.
Oto filary bogactwa według Harva Ekera:
- Koncentrowanie się na majątku netto (czyli ile realnie posiadasz).
- Podejmowanie akcji natychmiast – bez czekania na gotowość, bo ta nigdy nie nadejdzie w 100%.
- Zarządzanie swoimi pieniędzmi (kontrolowanie finansów).
W dzisiejszym poście skupie się na trzecim filarze.
Jak zarządzać swoimi finansami?
Bogaci dobrze zarządzają swoimi pieniędzmi. Biedni twierdzą, że nie mają czym zarządzać.
Nieważne, ile zarabiasz i w jakiej sytuacji jesteś aktualnie – ważne, aby umieć zarządzać swoimi pieniędzmi. Ludzie biedni albo źle zarządzają pieniędzmi, albo w ogóle unikają tematu pieniędzy. Wielu ludzi nie lubi zarządzać swoimi finansami, ponieważ, jak mówią, ogranicza to ich wolność, a po drugie – według nich nie mają dostatecznie dużo pieniędzy, żeby nimi zarządzać – w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie.
Nawyk zarządzania pieniędzmi jest ważniejszy niż ilość pieniędzy.
Metoda słoików Ekera
Harv Eker w swojej książce promuje metodę “6 słoików”. Trochę to przypomina babciną metodę z kopertami – może Cię to śmieszyć, ale zastanów się, czemu babcia zawsze miała pieniądze “na czarną godzinę” i jak chciałeś od niej pożyczyć na coś kasę, to zawsze miała? Po prostu sięgała do szuflady i wyciągała kopertę, z której mogła Ci dać pewną kwotę pieniędzy. Chodzi tutaj o to, by pieniądze, które zarabiasz, podzielić na 6 różnych części. Możesz faktycznie przełożyć pieniądze do 6 różnych słoików/skarbonek (już widzę, jak Ci się chce 🙂 ) albo rozdzielić je 6 subkont bankowych. Osobiście polecam drugi sposób, bo samo zapisywanie na kartce, ile masz lub powinieneś mieć pieniędzy w każdym “słoiku” na koniec miesiąca, nie sprawdzi się. Zobaczysz, że już 2 tygodnie po wypłacie jakimś cudem wszystkie pieniądze się rozeszły. Sama posiadam konto w mBanku i można tam bezpłatnie otworzyć subkonta – polecam!
Jeśli masz ewidentny problem z wydawaniem zbyt dużej ilości kasy, to mimo wszystko polecam jednak pierwszy sposób. Najlepiej wyjmij z bankomatu całą wypłatę i ułóż w kupce na stole część (o tym niżej) przeznaczoną na wydatki konieczne. Za wszystko i wszędzie płać tylko gotówką. Gwarantuję Ci, że jak zobaczysz szybko zmniejszającą się kupkę pieniędzy, to nagle przestaniesz robić zakupy w Piotrze i Pawle i nagle Biedronka welcome to 🙂
Jak podzielić konta procentowo?
Cała sztuka polega na odpowiednim dobraniu kategorii i procentów. Najważniejsze jest to, by pieniądze trzymać na różnych kontach, by się nie mieszały i by widzieć, ile konkretnie mamy w danym “słoiku”. Tak jak pisałam wyżej – nie ma sensu trzymać wszystkiego na jednym koncie i zapisywać na kartce lub w Excelu, ile w danej kategorii jest lub powinno być. Takie podejście jest po pierwsze niepraktyczne, a po drugie nie nauczy to nas zarządzania finansami, bo wszystkie pieniądze będą pokazane jako jedna liczba na jednym koncie.
Polecam mieć oddzielne subkonta w swoim ulubionym banku, a do dwóch z n/w kategorii warto nawet założyć konta w innym banku, by mieć do nich mniejszy dostęp lub ulokować te pieniądze w miejscu, gdzie będą na siebie zarabiać.
System zarządzania pieniędzmi T. Harv Ekera polega na rozdzielaniu naszych dochodów na 6 słoików lub kont w następujący sposób:
- Konto Potrzeb Życiowych – 55%
- Konto Długoterminowych Wydatków – 10%
- Konto Wolności Finansowej – 10%
- Konto Przyjemności – 10%
- Konto Edukacyjne – 10%
- Konto Pomocy dla Innych – 5%
Jeśli prowadzisz własną działalność gospodarczą, należy wprowadzić siódmy słoik, który może mieć mieć nr 0 – Konto Podatków. W pierwszej kolejności przelewasz kwotę przeznaczoną na podatki na oddzielne kotno. Jeśli w Twojej firmie zostaną wygenerowane koszty, to część z tej kwoty przeznaczonej na podatki, będziesz mógł przelać najlepiej do słoika nr 2 lub 3.
1. Konto Potrzeb Życiowych – czyli niezbędne wydatki
Z tego konta finansujesz swoje codzienne życie – czynsz, raty kredytu hipotecznego, rachunki, jedzenie, dojazdy itd. Nie ma znaczenia, ile zarabiasz, ważne aby 55% Twoich przychodów wystarczało na Twoje potrzeby życiowe. Jeśli okazuje się, że ponad połowa pensji to za mało, żebyś miała gdzie mieszkać i co jeść, to znaczy, że żyjesz ponad stan i powinnaś, jak najszybciej zmniejszyć wydatki lub zacząć więcej zarabiać. W praktyce najczęściej wygląda to tak, że Twoje konto nr 2 i 3 jest puste, a Konto Życie to 75% Twoich dochodów. Na dłuższą metę może to doprowadzić do tarapatów finansowych.
Jeśli masz problem z wydawaniem kasy – nigdy nie wiesz, na co te pieniądze poszły, to polecam Ci zainstalować w swoim smartfonie aplikację Spendee. Jest po polsku i do tego bardzo intuicyjna – możesz podzielić swoje wydatki na różne kategorie i zobaczyć na co procentowo wydajesz najwięcej pieniędzy oraz w jakie dni tygodnia najczęściej robisz zakupy. Zapisuj w niej wszystkie swoje wydatki – nawet te 50 groszy wrzucone do parkometru.
2. Konto Długoterminowych Wydatków – czyli oszczędności na nieprzewidziane wydatki
Zawsze mogą zdarzyć się tzw. “nieprzewidziane sytuacje”. Nagle psuje się samochód lub pralka, nagle coś zgubiłaś, nagle kolega dzwoni, że jest super okazja na spontaniczny wyjazd na Malediwy albo koleżanka zaprasza Cię na wesele – znasz to? Dlatego można uznać, że “nieprzewidziane sytuacje” są jednak są przewidziane, tylko nie wiesz, kiedy one wystąpią. Być może kiedyś nastąpi potrzeba przeprowadzki, kupna mebli albo wakacje z rodziną/znajomymi. To konto jest właśnie dla takich celów. Odkładaj na nie 10% pensji – najlepiej przelewaj te kwotę na konto w innym banku, do którego masz trudniejszy dostęp (np. nie masz do niego karty debetowej). Nie daj się zaskoczyć – bądź przygotowany na to, że kiedyś przyjdzie „życie” i zepsuje Ci pralkę!
Pieniądze z tego konta można też wykorzystać w razie utraty pracy lub choroby. Jeśli jednak Twój słoik nr 2 jest pusty, bo Twoje potrzeby życiowe stanowią więcej niż 55% dochodów, to warto pomyśleć o polisie na życie. Wiemy, że każdy z nas kiedyś umrze i życie pokazuje nam, że choroba nie wybiera, a mimo to niektórzy ludzie żyją, jakby byli nieśmiertelni… Dlatego, jeśli nie masz oszczędności na “czarną godzinę”, to zainwestuj w ubezpieczenie na życie.
3. Konto Wolności Finansowej – czyli inwestycja
Pieniędzy z tego konta NIGDY nie ruszasz! Odkładasz na swoją wolność finansową – zbierasz kapitał, który albo pracuje na siebie (cały czas inwestujesz te środki) albo po uzbieraniu odpowiedniej kwoty, inwestujesz np. w nieruchomość, która przynosi Ci dochody pasywne. Dlatego powinieneś 10% swojej pensji przelewać na konto, do którego nie masz dostępu. Niech to będą środki na Twoją emeryturę – uzbieraj kapitał i żyj z odsetek od niego, a później przekaż ten kapitał na kolejne pokolenie.
Nie staniesz się bogaty dzięki zarobionym pieniądzom, tylko dzięki tym, których nie wydasz.
W tym miejscu mogę Ci przekazać moją radę – co zrobić, aby na Koncie Wolności Finansowej zawsze pojawiały się pieniądze? To proste – w pierwszej kolejności przelewaj 10% swojej pensji właśnie na to konto! Jest to świetny nawyk – dzięki niemu odkładasz na swoją emeryturę i kontrolujesz swoje wydatki na potrzeby życiowe.
4. Konto Przyjemności – czyli zabawa i zachcianki
Środki z tego konta służą naszej zabawie – czyli np. spontaniczne wyjście do kina, restauracji, zakup gadżetów, czy weekend w spa. Te pieniądze co miesiąc w całości wydajemy na siebie i nasze zachcianki, czyli czasem piękną, ale zupełnie nam niepotrzebną kolejną parę butów 🙂
Pieniędzy z konta 3 nigdy nie wydajesz, a z konta 4 – zawsze co miesiąc w całości wydajesz. Ważna jest ta równowaga. Niektórzy ludzie chomikują pieniądze i nigdy nie przeznaczają ani grosza na przyjemności, to powoduje, że cały czas są postrzegani jako biedni i oni sami nie mają satysfakcji z zarabianych pieniędzy.
5. Konto Edukacyjne – czyli budżet na rozwój osobisty
Jeśli dobrze zainwestujesz pieniądze z tego konta to za jakiś czas na tym i innych kontach będą się pojawiać coraz wyższe kwoty. Z pieniędzy z tego słoika kupujesz książki z zakresu rozwoju osobistego, finansów, biznesu, finansujesz sesje mentoringowe lub bierzesz udział w kursie doszkalającym albo szkoleniu biznesowym. Ludzie bogaci ciągle się uczą i rozwijają, a biedni uważają, że już wszystko wiedzą.
6. Konto Pomocy dla innych – czyli cele charytatywne lub prezenty
Dzięki pieniądzom, możemy pomóc nie tylko sobie, ale ludziom, którzy ich bardzo potrzebują, ale często nie mają ich w odpowiedniej ilości np. z powodu choroby, rodzinnych tragedii czy innych negatywnych w skutkach wydarzeń z ich życia. Przeznaczając pieniądze na pomoc innym, jednocześnie uczysz się dawać, co pozytywnie wpływa na Twoje zdolności zarządzania i zarabiania pieniędzy. Te środki możesz przeznaczyć na np.:
- pomoc komuś z Twojej rodziny, kto znalazł się w trudnej sytuacji
- wpłatę dla fundacji lub innej instytucji charytatywnej
- prezenty dla dzieci z Domu Dziecka, karmę dla psiaków itp.
- prezenty na różne okazje np. Dzień Matki
Co dajesz, to do Ciebie wraca, często nawet kilka razy mocniej. Czy gdybyś Ty znalazł się w trudnej życiowej sytuacji, chciałbyś mieć świadomość, że możesz liczyć na pomoc innych?
Zacznij już dziś!
Nie od jutra, bo jak czytasz mnie regularnie, to wiesz, że jutro to ósmy dzień tygodnia – czyli wieczne nigdy. Zacznij od dziś ogarniać swoje finanse, bo:
Albo ty będziesz kontrolować pieniądze, albo pieniądze będą kontrolować ciebie.
Wolisz formę mówioną?
Jeśli tak, to wpadnij na nasz Fanpage i obejrzyj transmisję na żywo, którą prowadziłam w tej tematyce. Jeśli uważasz, że jest ona wartościowa, to proszę podziel się nią ze swoimi znajomymi.
Czy ten artykuł jest dla Ciebie wartościowy?
Jeśli tak, udostępnij go na swoim Facebooku. Dzięki temu post dotrze do większej liczby ludzi i pomożesz w ten sposób innym lepiej kontrolować swoje finanse.
Czy już stosowałeś już wcześniej koncepcję słoików? Jeśli tak, to z jakimi rezultatami? Czy coś utrudniało Ci trzymanie się tej metody? A może masz swoje własne sposoby i uważasz, że warto się nimi podzielić?
Daj znać w komentarzu!
Kasia